Chakra
Album Chakra, który wspólnie stworzyli Marcin Gutkowski
(Kali) oraz Marcin Pawłowski (Pawbeats). Pierwszy z nich to
krakowianin, wieloletni członek „Firmy”, który po jej rozpadzie
założył zespół Ganja Mafia oraz rozpoczął karierę solową.
Pawbeats jest kompozytorem, aranżerem, multiinstrumentalistą oraz
producentem muzycznym. Płyta nagrana z Kalim jest jego trzecim
albumem studyjnym. Warto wspomnieć, że w tym projekcie Gutkowski
był odpowiedzialny za warstwę tekstową i rap, a Pawłowski za
muzykę i aranżację.
Inspiracją
dla powstania albumu były czakry. Są to według hinduizmu i
buddyzmu tantrycznego centra energetyczne w ciele człowieka, w
których magazynowana, i z których uwalniana jest energia.
Najczęściej źródła podają, że jest ich siedem. Usytuowane są
w osi pionowej człowieka zaczynając od podstawy kręgosłupa,
kończąc nieco powyżej czubka głowy. Nazywane są kolejno: czakra
podstawy, przyjemności, osobowości, miłości, kreatywności,
transcendencji, absolutu. Każda z nich ma przypisany inny kolor i
każda za co innego odpowiada. Według tej teorii prawidłowe
funkcjonowanie czakr sprawia, że człowiek się rozwija (głównie
duchowo), jest szczęśliwy i zdrowy. Natomiast gdy człowiek sobie z
czymś w życiu nie radzi (na przykład ze znalezieniem pracy,
zbudowaniem trwałego związku), ma problemy natury egzystencjonalnej
lub jest chory to filozofia ta tłumaczy to zaburzeniami w działaniu
danej czakry. Najczęściej sposobem na pozbycie się danego kłopotu
jest jego przypisanie do którejś czakry i odpowiednia medytacja
oraz kontemplacja. Oprócz tego wyróżnia się także czakry dla
Ziemi, które stanowią dla niej o sile witalnej, energii i utrzymują
ją w równowadze. W tym przypadku każda czakra jest umiejscowiona w
innym miejscu na Ziemi. Jak możemy przeczytać na
odkrywamyzakryte.com istnieją dwie wersję ich lokalizacji. My
przytoczymy tylko tę pierwszą ponieważ ma ona związek z omawianym
albumem.
Poszczególne
czakry znajdują się w:
czakra
podstawy – Góra Shasta w Kalifornii;
czakra przyjemności – Machu Picchu w Peru;
czakra osobowości – Ayer’s Rock w Australii;
czakra miłości – Avebury i Glastonbury w Anglii;
czakra kreatywności – Piramidy Egipskie w Gizie;
czakra transcendencji – Góra Kun / Lun / Gobi w Mongolii;
czakra absolutu – Góra Cooka na Nowej Zelandii.
czakra przyjemności – Machu Picchu w Peru;
czakra osobowości – Ayer’s Rock w Australii;
czakra miłości – Avebury i Glastonbury w Anglii;
czakra kreatywności – Piramidy Egipskie w Gizie;
czakra transcendencji – Góra Kun / Lun / Gobi w Mongolii;
czakra absolutu – Góra Cooka na Nowej Zelandii.
Wracając do samej płyty. Zawiera ona czternaście utworów. Do
każdej czakry przypisane są dwie pozycje z tym, że jedna z nich
jest aranżacją instrumentalną stworzoną przez Pawbeats'a mającą
na celu wprowadzenie słuchacza w odpowiedni nastrój, natomiast
druga jest już normalną piosenką z tekstem i rapem Gutkowskiego.
Na uwagę zasługuje fakt, że całą muzykę na krążku tworzą
żywe instrumenty, na których oprócz Pawłowskiego grają również
inni zawodowi muzycy. Do utworów pod tytułem: „Korzenie”,
„Zwierciadło”, „Muza” i „Pacyfika” powstały teledyski.
Poprzez zastosowaną w nich kolorystykę oraz miejsca, w których
były kręcone nawiązują one do czakr, którym dana piosenka jest
przypisana. I tak na przykład w teledysku do piosenki „Korzenie”
dominuje kolor czerwony, mamy sekwencję zachodu Słońca; w kawałku
„Zwierciadło” dominującym kolorem jest pomarańczowy, a finał
teledysku był kręcony w Machu Picchu, czyli miejscu gdzie podobno
znajduje się czakra przyjemności. Ciekawostką jest też to, że
każda z piosenek została nagrana w tonacji, która odpowiada
czakrze, do której się odnosi. Ponadto muzyka na płycie została
dostrojona do uzdrawiającej częstotliwości 432 Hz.
Podsumowując album ten z racji tego, że jest czymś czego w polskim
hip-hopie jeszcze nie było odbił się na rynku szerokim echem. Jest
to coś nad czym z pewnością warto się pochylić. Nawet jeżeli
nie wyznajemy tego typu filozofii i być może jest to sprzeczne z
naszą wiarą i przekonaniami, to płyta zasługuje na chwilę uwagi
choćby ze względu na świetną, prawdziwie stworzoną muzykę oraz
bądź co bądź nietuzinkową inspirację twórców.
Komentarze
Prześlij komentarz